Znowu u mnie jest na odwrĂłt, wszystkie rasy i frakcje na Krynnie mi siĂŞ bardzo podobajÂą poza Irdami. Jak dla mnie sÂą nudni.
Kenderzy to dopiero pomysÂł
Rycerze Neraki godni podziwu
Honorowe Minotaury
OrginalnoœÌ Magów
...
Wszyscy barwni i ciekawi

Tas bardzo mi przypomina mojego braciszka mÂłodszego, nie z podwĂŞdzania ale z jego podejÂścia do Âświata

Nie wyobraÂżam sobie DL bez kenderĂłw ;]

Najciekawsze w Smoczej lancy sÂą wÂłaÂśnie smoki Gdyby ich nie byÂło czy ta seria byÂłaby tak ciekawa? Szczerze wÂątpie

Có¿... ciê¿ki orzech do zgryzienia mia³em, z tego wzglêdu, ¿e upodoba³em sobie 5 typów . Zag³osowa³em ju¿ wczeœniej na smoki ale dopiero teraz uzasadniê swój wybór ^^

1) Rycerze Solamnijscy - poza Hum¹, Sturmem i paroma pomniejszymi przyk³adami Zakon ten, a bardziej mówi¹c rycerze tworz¹cy t¹ spo³ecznoœÌ wydawali mi siê ludŸmi butnymi oraz aroganckimi, maj¹cymi wygórowane mniemanie o sobie. Byli wiêŸniami w³asnego kodeksu i regu³ (Est Sularus Oth Mithas to co innego), co dobrze ilustruje przyk³ad m.in.: Dereka lub Bennetta za nim Huma sprowadzi³ smocze lance.
Nawet po Smoczej Wojnie Rycerstwo nie wyci¹gnê³o z tej¿e wojny wniosków, pomimo wysi³ków Tanisa, który ich ostrzega³ o niebezpieczeùstwie zobaczywszy Twierdzê Burz i wojska Ariakana. Ba! Nawet Lord Gunthar bêd¹c protektorem? Sturma, znaj¹c Lauranê i resztê dru¿yny zlekcewa¿y³ i podda³ w w¹tpliwoœÌ ostrze¿enie Dalamara i Tanisa na temat ataku Kitiary na Palanthas... Kiedy czyta³em po raz pierwszy Kroniki, bardzo przypad³ mi do gustu w³aœnie Sturm. Czasem jego zachowanie Mnie irytowa³o ale przypuszcza³em, ¿e stanie siê wielkim rycerzem, kimœ kto z powodzeniem stanie na czele Rycerstwa. Zdziwi³a Mnie niezmiernie œmierÌ ów cz³eka... To samo siê tyczy Humy, którego losy pozna³em parê dni temu.
Tacy wÂłaÂśnie rycerze powinni piastowaĂŚ urzÂąd Wielkiego Mistrza. DziĂŞki Nim Rycerstwo Solamnijskie mogÂło zostaĂŚ odbudowane i przywrĂłcone do ÂświetnoÂści jaka panowaÂła za Vinusa Solamnusa.

2) Rycerze Neraki - Podobnie jak w przypadku ich wrogów Rycerzy Solamnijskich byli zwi¹zani kodeksem, a raczej Objawieniem. W ich szeregach mogliœmy znaleŸÌ równie¿ Kap³anów (Rycerzy Czaszki) oraz Szarych Magów (Rycerze Ciernia). Pomimo tego, i¿ zarówno rycerze jak i czarodzieje nie darzyli zaufaniem wobec siebie potrafili razem wspó³pracowaÌ dla ogólnego dobra i celu ale przede wszystkim dla swej Królowej. Gdyby nie to, ¿e s³u¿yli Takhisis to w³aœnie w nich szuka³bym swoich ulubieùców...
Wed³ug Mnie tak powinno wygl¹daÌ Rycerstwo Solamnijskie, bez podzia³u na wiêzy krwi, bez sztywnych regu³ i kodeksów, bez chorej fobii wobec Magów, tym bardziej Bia³ych Szat jak to mia³o miejsce za czasów Humy. Potraficie sobie wyobraziÌ taki Zakon? Bitwa o Wie¿ê Najwy¿szego Klerysta... Po jednej stronie armia Takhisis, a wœród nich Rycerze Lilii pieszo/konno/ na smokach 5 kolorów, wspomagani przez mod³y Rycerzy Czaszki oraz zaklêcia Rycerzy Ciernia. Po drugiej stronie wyznawcy Paladine'a dosiadaj¹cy smoków œwiat³a wraz ze smoczymi lancami. Biali oraz Czerwoni Magowie, a byÌ mo¿e nawet Czarni bracia szepcz¹cy potê¿ne czary oraz kap³ani Mishakal wymachuj¹cymi bu³awami i lecz¹cymi swoich rannych kolegów... Ahh co za piêkna bitwa.. Siê rozmarzy³em

3) Elfy Ogó³em -  Có¿... we wszelkich grach MMO, ksi¹¿kach fantasy zawsze ich ubĂłstwiaÂłem. W DragonLance ich natura Mnie irytowaÂła... Ta ich izolacja, wyniosÂłoœÌ i pogarda wobec innych ras przyprawiaÂła Mnie o zawroty gÂłowy...Zwalanie winy na ludzi za wywoÂłanie Kataklizmu... BrzydziÂłem siĂŞ Nimi. Elfy Silvanesti to dla Mnie narĂłd o licznych fobiach. ZamkniĂŞci w sobie, nie ufajÂący nikomu. Nawet wobec wspĂłlnego wroga jakim byÂła Takhisis targowali siĂŞ po tajemnie za plecami sojusznikĂłw. InteresowaÂło ich tylko wÂłasne dobro. PragnÂący izolacji od innych ras, nawet swoich pobratymcĂłw.  To co zrobili z Kagonesti na Ergocie... Podobni do PiSu, a szczegĂłlnie starsze pokolenie zarĂłwno u ElfĂłw Qualinesti. IstniaÂły oczywiÂście wyjÂątki jak chociaÂżby Laurana i Gilthanas ale w g³ównej mierze narĂłd ten ma same wady moim zdaniem.

4) Magowie - Hmm...Ciê¿ko napisaÌ wiêksz¹ charakterystykê jak to zrobi³em w przypadku chocia¿by Rycerzy. S¹ owiani tajemnic¹. Pomimo tego, ¿e na Krynnie nie brakowa³o wartych uwagi sytuacji, które moglibyœmy poznaÌ oczami Bractwa Magów. Bitwy z udzia³em Magów oraz Czarodziejów Galana Dracosa, wojen o Magiczne Wie¿e, wypadu Justariusa, Dalamara i innych Magów na Twierdzê Burz, udzia³ Magów pod przewodnictwem Par-Saliana w smoczej wojnie lub w wojnie z Chaosem. Nie dane Nam by³o g³êbsze poznanie historii Magiusa lub poczynaù Fistandantilusa.
Magów znamy g³ównie z ¿ycia Raistlina, Dalamara oraz Palina, a to moim zdaniem ma³o bo sam jestem baaardzo ciekawy wszystkiego co zwi¹zane jest z Czarodziejami.
Wiemy co czeka adeptów podczas Próby. Znamy hierarchiê Zakonów ale chcia³bym bli¿ej poznaÌ ich zasady, system szkolnictwa itd. Jest sporo ciekawych rzeczy do zg³êbienia. Dlatego stawiam ich na 2 miejscu na mojej liœcie ulubionych Ras/Frakcji.

5) Smoki - MĂłj gÂłos oddany wÂłaÂśnie na te majestatyczne stwory. Bez wzglĂŞdu na to, czy to "dobre", czy "zÂłe". Uwielbiam je wszystkie...no moÂże po za BiaÂłymi
Z poznanych mi SmokĂłw Metalicznych przypadÂł mi do gustu:
- Piorun za gotowoœÌ do dzia³ania, bez zbêdnego zwlekania (niestety nie mogê go znaleŸÌ na DL NExusie), który by³ wierzchowcem Kaza
- Piryt za jego zabawne sytuacje z Fizbanem ;D
- Khirsah za caÂłoksztaÂłt, za jego wÂątek z Flintem i Tasem, chyba jedyny smok poza SilvarÂą( mĂłwiĂŞ o "dobrych"), ktĂłrego mieliÂśmy okazjĂŞ poznaĂŚ bliÂżej, choĂŚ nie na tyle na ile bym chciaÂł.
Co Mnie zasmuci³o to to i¿ nie by³o mi dane poznaÌ bli¿ej, a nawet z imienia ¿adnego Z³otego Smoka (prócz Piryta ale to by³ dziadek ) w akcji, które wed³ug ró¿nych Ÿróde³ uwa¿ane by³y za najpotê¿niejsze ze wszystkich "dobrych" smoków. Szkoda. Niby by³y jakieœ wzmianki, ¿e Bennett dosiada³ Z³otego Smoka, a tak¿e o Z³otym Smoczym Ksiêciu, który ostrzeg³ Ariakana podczas Wojny z Chaosem lub podczas potyczki Z³otego Genera³a Laurany przeciw oddzia³om dowodz¹cym przez Bakarisa. Niby wpierw wymieniano Z³ote Smoki podczas tej bitwy, a pod jej koniec ju¿ je pominiêto...

JeÂśli chodzi o Smoki Chromatyczne to:
- Smoki Czarne - nie wiem czemu ale ze wszystkich smokĂłw wÂłaÂśnie je uwielbiam na rĂłwni z Zielonymi. Khisanth mĂłgÂłbym polubiĂŚ, gdyby nie jej gÂłupia i dziwna ÂśmierĂŚ ale chciaÂłbym mĂłc poznaĂŚ bliÂżej Charra oraz smoka, na ktĂłrym przyleciaÂł Raistlin wraz z Caramonem do Lasu Wayreth.
- Smoki Zielone - Feel the powah Kocham Cyana Bloodbane'a. Za jego charakterek, za relacje z Raistlinem, za to Âże nie baÂł siĂŞ swej krĂłlowej i zabiÂł jej ulubienice Czerwonego Smoka ( chciaÂłbym znaĂŚ imiĂŞ tego Czerwonego JegomoÂścia i to w jaki sposĂłb przebiegaÂła walka). ZdziwiÂłem siĂŞ kiedy czytajÂąc Legendy o Humie (dziĂŞki temu portalowi THX!^^) byÂł fragment z Cyanem kiedy to byÂł mÂłodym smokiem ChciaÂłbym poznaĂŚ jego dalsze losy po Wojnie z Chaosem.
Ahh nie mia³em te¿ okazji poznaÌ jeszcze Beryl, jako ¿e zatrzyma³em siê na "Smokach Letniego P³omienia", a dziêki portalowi mogê czytaÌ e-booki i w³aœnie wch³on¹³em "Legendê o Humiê", a w trakcie jestem czytania historii o Kazie. Móg³by mi ktoœ powiedzieÌ, czy spotkam jeszcze w dalszej serii DragonLance Cyana lub Beryl? W Ksi¹¿ce "Smoki" liczê na spotkanie, któregoœ z moich ulubieùców A tak poza tym tytu³em?:>
- Skie - wierny i odwaÂżny Smok, czasem zbyt porywczy. PodobaÂły mi siĂŞ jego relacje z KitiarÂą i liczĂŞ na spotkanie go jeszcze.
- Pyros i Mataflaur jakoÂś nie zrobili na Mnie wraÂżenia dlatego liczĂŞ na to iÂż Malystryx zabÂłyÂśnie.

ÂŻywiĂŞ nadzieje na to, iÂż poznam dalsze losy nie ktĂłrych przeze Mnie wymienionych smokĂłw lub nowych przedstawicieli tejÂże potĂŞÂżnej rasy w kolejnych tytuÂłach. TroszkĂŞ ich mam przed sobÂą.
Swoje opinie opisa³em na podstawie dot¹d przeczytanych ksi¹¿ek. Wiem, ¿e mam spooro zaleg³oœci do nadrobienia i byÌ mo¿e moje opinie na poszczególne grupy siê zmieni¹ dlatego proszê nie braÌ do siebie krytyki na temat np. Elfów Silvan Ja je tak w³aœnie widzê.
Zdajê sobie sprawê, ¿e sporo informacji mogê znaleŸÌ na ró¿ne tematy na stronie dlnexus.com i jêzyk angielski to nie problem. Z ka¿dej przeczytanej ksi¹¿ki znajdywa³em intryguj¹ce, ciekawe lub nie dokoùczone w¹tki i je potem odszukiwa³em ale tam s¹ suche fakty w wiêkszoœci...
Wed³ug Mnie autorzy mogliby jeszcze napisaÌ spoooro ksi¹¿ek. Tematów by siê znalaz³o mnóstwo...

A gdzie Krasnoludy?

Tanthalas88 napisał:

Co Mnie zasmuci³o to to i¿ nie by³o mi dane poznaÌ bli¿ej, a nawet z imienia ¿adnego Z³otego Smoka (prócz Piryta ale to by³ dziadek ) w akcji, które wed³ug ró¿nych Ÿróde³ uwa¿ane by³y za najpotê¿niejsze ze wszystkich "dobrych" smoków. Szkoda. Niby by³y jakieœ wzmianki, ¿e Bennett dosiada³ Z³otego Smoka, a tak¿e o Z³otym Smoczym Ksiêciu, który ostrzeg³ Ariakana podczas Wojny z Chaosem lub podczas potyczki Z³otego Genera³a Laurany przeciw oddzia³om dowodz¹cym przez Bakarisa. Niby wpierw wymieniano Z³ote Smoki podczas tej bitwy, a pod jej koniec ju¿ je pominiêto...

Przeczytaj VI tom Zaginionych opowieÂści "Smoki"

Ja bez zastanowienia i czytania czyichkolwiek postĂłw zaznaczyÂłam kenderĂłw. Jedna z dwĂłch najbardziej charakterystycznych ras na Krynnie. W ogĂłle to jest rasa jedyna w swoim rodzaju! Gdzie indziej sÂą nizioÂłki (wzglĂŞdnie hobbity xD), ktĂłre teÂż sÂą sympatyczne, ale do piĂŞt nie dorĂłwnujÂą kenderom!
 
  jak juÂż napisaÂł U' kender w ksi¹¿ce oÂżywia opowieœÌ, pozwala odetchn¹Ì i poÂśmiaĂŚ siĂŞ, a takÂże spojrzeĂŚ na sprawĂŞ z zupeÂłnie innej perspektywy. Niejednokrotnie taki Tas uczy nas bardzo waÂżnych rzeczy, na przykÂład, Âże maÂłe rzeczy teÂż sÂą rĂłwnie waÂżne co wielkie i warto zrobiĂŚ choĂŚ coÂś maÂło znaczÂącego, aby Âświat staÂł siĂŞ choĂŚ tĂŞ odrobinĂŞ lepszy. To rasa, ktĂłra sama z siebie nie potrafi byĂŚ zÂła. ZÂłego kendera potraficie sobie wyobraziĂŚ?
  JeÂśli znajdziecie przyjaciela w kenderze nie znajdziecie nikogo wierniejszego. Nawet bogowie nie potrafili ich skrzywdziĂŚ kiedy sprowadzili na Krynn Kataklizm. Kraina, gdzie mieszkali kenderzy, czyli Balifor i Pó³nocny Ergoth wcale nie ucierpiaÂły. Dopiero póŸniej ta wstrĂŞtna Malystryx...

  "Krynn i jego cholerne elfy!" - Tak siĂŞ wypowiadaÂł o Dragonlance jeden mĂłj dobry znajomy. ZrzÂądzeniem losu, kiedy chciaÂł siĂŞ zapoznaĂŚ z tÂą sagÂą trafiaÂł tylko na ksi¹¿ki o elfach i nie dziwiĂŞ siĂŞ, Âże miaÂł doœÌ. Dopiero jak podsunĂŞÂłam mu Kroniki przekonaÂł siĂŞ do tego Âświata. Elfy to polityka. A kto z nas ludzi utykaĂŚ w polityce? Raczej niewielu. Dlatego teÂż elfy sÂą nudne, ale od czasu do czasu lubiĂŞ o nich poczytaĂŚ, np. obecnie jestem w trakcie lektury "Pierworodnego" z serii Kroniki Elfich NarodĂłw ^^ Przyznacie, ze bez Dargonesti, Kagonesti, Silvanesti, Qualinesti... Krynn takÂże nie byÂłby Krynnem. Smutno mi tak samo z powodu Qualinostu, jak i KenderĂłwka ;(

Gnomy!
Gnomy za ich zaciêcie i mi³oœÌ do In¿ynierii!

Na tym samym miejscu stawiam Rycerzy Neraki i KenderĂłw.

Rycerzy Neraki tak za ogó³, chocia¿ w sumie najbardziej polubi³em namiestnika Qualinestii - Marsza³ka Medana.

Kenderów... tak za ogó³.