Najwy¿szy Kleryst
Coraz bardziej doceniam warsztat pisarski autorki. Z jednej strony delikatnie ironiczne poczucie humoru prezentowane w "Kendermore", którego t³umaczenie mam w po³owie za³atwione, a z drugiej strony bynajmniej nie humorystyczna "Noc Oka" z cyklu Obroñcy Magii (niestety, brak kontynuacji, ale wydawnictwo Zysk nie do takich brewerii nas przyzwyczaja). W Nocy Oka mamy politykê, magiê, spiski i czarn±, ponur± atmosferê natomiast w Kendermore przygody, humor, kompletnie zaskakuj±ce zwroty akcji, dobór najfantastyczniejszych postaci (Lubie¿na krasnoludka to moja faworyta!), w³ochatego mamuta i paskudnego gnoma. Braæ, wybraæ i nie targowaæ!
Trzeba doprawdy niez³ego warsztatu pisarskiego, sporej dozy autodyscypliny a jednocze¶nie umiejêtno¶ci wcielania siê w bardzo odmienne postacie, by pisaæ w odleg³ych od siebie klimatach.
Offline