Dobra, warto przeczytać. | 60% - 6 | |||||
Przeciętna jak wiele innych. | 10% - 1 | |||||
Słaba, nie warta uwagi. | 0% - 0 | |||||
Jeszcze nie czytałem, ale zamierzam. | 30% - 3 | |||||
Nie czytałem i nie zamierzam. | 0% - 0 | |||||
|
Król Zjednoczonego Elfiego Królestwa.
Smoki krasnoludzkich podziemi
Książka opowiadająca o wydarzeniach pomiędzy pierwszą, a drugą częścią kronik.
Bohaterowie szukają schronienia w Thorbardinie. Lord Vermirnard został zabity, lecz dwóch smokowców knuję spisek i jeden z nich podszywa się pod swego zmarłego władcę. Zły klan Theiwarów nie chce gości w swoim państwie. Oni chcą tylko jednego - władzy. Smokowiec, aurak imieniem Dray-yan zawiązuje pakt z mrocznym thanem, Realgarem. Tanis wraz z Flintem poszukują wrót do Thorbardinu, Riverwind zostaję dowódcą uciekinierów, Raistlin, Caramon, oraz Sturm wyruszają do starej, tajemniczej twierdzy, zwanej Czaszką, a Tika (wraz Tasem, który pilnował żeby nie wpakowała się w żadne kłopoty) poszła żeby ustrzec swego ukochanego przed Raistliinem.
Moim zdaniem autorzy nie mieli dużego pola do popisu, gdyż nie mogli zrobić jednej z swoich epickich śmierci. Nie podoba mi się również to, że Flint w tej książce odegrał kupę dobrej roboty (chodzi o znalezienie młota Kharasa), a on przypisze ją rozpieszczonemu synowi Hornfela (nie zdradzę z jakich powodów ). Kilka tygodni temu, gdy kończyłem czytać książkę, przy finale nie mogłem jej zamknąć, lecz na końcu żałowałem, że tego nie zrobiłem...
Ostatnio edytowany przez Silvan (2012-01-04 21:00:03)
Offline
Mistrz podziemi
Dla mnie świetna... Śmiało można by ją było wrzucić jako orginalną kronikę.
Flint pokazał po prostu że jest mądrzejszy, był dużo starszy od Armana (piki) i miał już dużo za sobą, zrobił to bo żal mu było młodego, wciąż wyśmiewanego krasnoluda...
Offline
Rycerz Miecza
Książka bardzo dobra, jedna z lepszych moim zdaniem. Główną zaletą są oczywiście bohaterowie lancy. Tytuł ten zdecydowanie trzyma poziom "Kronik", książkę pochłonąłem w kilka godzin. Oczywiście polecam wszystkim jej przeczytanie.
Offline
Mistrz podziemi
Spoko Ajantis nikt nie widzał, poza tym staramy się nie przeklinać
Offline
Rycerz Róży
Książka świetne, fajny motyw z latającym grobowcem, i włochatym mamutem
Offline
Król Zjednoczonego Elfiego Królestwa.
Jak już za coś kochać tą książka to tym razem za Flinta, Tasa i Tikę.
Flint - bardzo podobała mi się jego przygoda w grobowcu Duncuna.
Tika i Tas - myślałem że się posikam, gdy czytałem ich rozmowy w czasie podróży do Czaszki :].
Offline
Giermek
Sorry za jakiś tam pijacki post, który napisałem w tym temacie. Nie pamiętam jego treści, mam nadzieję, że nie poniosło mnie zbytnio
Nawiązując jeszcze do tematu, przeczytałem tą książkę w 2 noce i bardzo mi się podobała. Rewelacyjnie rozbudowana fabuła, nic dodać nic ująć
Offline