Co my¶licie na temat V ery?
Ja uwa¿am, ¿e zarówno dla czytelników jak i dla DragonLance lepiej by³o by gdyby V era nigdy nie nadesz³a. Moim zdaniem zniszczy³a ona wiele z tego co w DL kocha³em, mój drugi ¶wiat którym ¿y³em przez d³ugi czas czytaj±c nowe tomy zosta³ zniszczony przez nikomu nie potrzebn± wojnê chaosu. A raczej przez to co po niej nast±pi³o.
Spoiler
Krynn zostaje pozbawiony magi oraz bogów. ¯e co? Przepraszam bardzo! Jak mo¿na pozbawiæ ¶wiat którego sensem istnienia s± bogowie i magia, tych dwóch warto¶ci? Cios by³ tym bole¶niejszy, ¿e zawsze uto¿samia³em siê z postaci± magiczn±. Zareagowa³em na t± nowinê podobnie jak Palin Majere i ka¿dy inny ¿yj±cy na krynnie mag, rezygnacj±, rozczarowaniem, zw±tpieniem i tak jak oni czu³em, ¿e Krynn bez magi nie ma sensu.
Wiêkszy Spoiler
No oczywi¶cie mo¿e siê wydawaæ, ¿e krzywda wyrz±dzona DL w postaci wojny chaosu zosta³a "naprawiona" pod koniec Wojny Dusz kiedy to magia i bogowie w koñcu wracaj± na Krynn. Ale to tylko z³udzenie, nie ma ju¿ Takhisis i Paladina nie ma Qualinostu a Silvanesti atakuj± minotaury. Nie ma Tanisa, Tasa, Raistlina, Caramona, Flinta, Goldmoon, Laurany nawet z tego co pamiêtam sam lord Soth umiera a raczej jego dusza odchodzi. Nie ma ju¿ niczego co w DL kocha³em, zamiast tego dostaje w twarz od zarozumia³ej, bogini Miny która niczym sobie na to miano nie zas³u¿y³a (co innego Raistlin który bogiem przez jaki¶ czas przecie¿ by³ i nikt nie mia³ mu tego za z³e).
V era jest do tego stopnia z³a, ¿e niemal pozbawi³a nas smoków! Z³ych smoków zosta³a garstka, dobrych te¿ wiele siê nie osta³o, nie bêdzie ju¿ nigdy smoczej wojny. Jak by historia nie mog³a potoczyæ siê tak, jak gdy Tas po raz pierwszy przeniós³ siê w czasie na pogrzeb Caramona...
Offline
Rycerz Ró¿y
Szkoda. Nie czyta³em V Ery, ale po tych spoilerach zniesmaczy³em siê do niej i to bardzo. Nie wyobra¿am sobie Krynnu bez magi. Dziêki ¿e ostrzeg³e¶, nie przeczytam.
Offline
To s± moje prywatne odczucia! To nie by³o ¿adne ostrze¿enie ¿eby nie czytaæ... ksi±¿ki s± dobre, nie podobaj± mi siê tylko wydarzenia. Co nie oznacza, ¿e wszyscy którzy przeczytali V ere podzielaj± moj± opiniê. Z reszt± ja nie ¿a³ujê, ¿e przeczyta³em Wojnê Dusz bo trylogia sama w sobie jest ca³kiem ciekawa. Tak, ¿e nie kreuj swojej opinii na podstawie mojej, tylko przeczytaj i wyrób sobie w³asn±, gdy¿ znam kilka osób które wrêcz zachwalaj± V erê, choæ sam tego nie rozumiem. I pewnie przy okazji tego tematu poznam ich wiêcej.
Offline
Rycerz Ró¿y
Hmm. Mo¿e i masz racje. Ale po prostu plan pozbawiena Krynnu magi wydaje mi siê debilny. Nie wyobra¿am sobie tego jak dot±d magicznego, wci±gaj±cego wymiaru bez g³ównej rzeczy która mi siê podoba³a. Jednak skoro tak mówisz to j± przeczytam, i wtedy dopiero napiszê - mog³em nie czytaæ. ;}
Offline
Mistrz podziemi
Jak dla mnie Dl powinien siê koñczyæ na Smokach letniego p³omienia...
Ale V erê te¿ przeczytam ¿eby nie byæ w tyle
Offline
The Knight of Solamnia
UWAGA, SPORE SPOILERY PONI¯EJ!!!!
Od tych paru dni, odk±d powsta³ ten w±tek, codziennie próbujê co¶ tu napisaæ i codziennie rezygnujê. Robiê tak, gdy¿ w stosunku do 5 ery mam mieszane uczucia. Zastanawia³em siê nad tym, co by by³o, gdyby historia potoczy³a siê tak jak ta przysz³o¶æ, do której za pierwszym razem trafi³ Tas. Nie by³o wojen, smoczych suwerenów, Palin by³ jednym z najpotê¿niejszych magów na Krynnie. Mia³ swoj± magiê, któr± kocha³ i by³ szczê¶liwym mê¿em Ushy. Nie by³o zniszczeñ, poszkodowanych kenderów, którzy zamiast sakw nosz± miecze i nigdy siê nie u¶miechaj±... Z chêci± czyta³bym o tym ich szczê¶ciu, gdy¿ zas³ugiwali na nie po tych wszystkich wojnach. Zamiast tego otrzymali¶my Malys, która chcia³a zostaæ drug± Takhisis, Palina, który nie potrafi poradziæ sobie bez magii, Rycerzy Neraki, którzy swój honor schowali do kieszeni (a trzymaj± w ryzach Palanthas i Qualinesti) oraz zastraszonych ludzi, którzy bez pomocy bogów nie potrafi± poradziæ sobie ze smoczymi suwerenami. Qualinesti i Silvanesti powoli umieraj±, Althana jest wyrzutkiem... Ogólnie smutek i przygnêbienie. ¦wiate³ko w tunelu pojawia siê w wojnie dusz - znów spotykamy Tasa, bohatera nad bohaterów z wojny z chaosem, który znów (który to ju¿ raz) musi ratowaæ ¶wiat. Powoli dowiadujemy siê jaka jest prawda, co tak naprawdê sta³o siê po wojnie z Panem wszystkiego i niczego. Seria Mroczny Uczeñ - bogowie walcz± ze sob± o dominacjê, nie ma Palladina i królowej smoków - to ju¿ nie jest to samo... Wojnê dusz czyta siê super, mrocznego ucznia te¿, ale pozostaje pewien smutek, jak pomy¶li siê o tym co mog³o byæ. Szczególnie nasila siê on po przeczytaniu równie¿ smoków nowej ery, gdy¿ tam zniszczenia dokonywane przez ogromnie smoki s± dotkliwie pokazane.
Mój kolega czyta teraz smoki nowej ery i odczucia ma podobne.
Offline
Nie by³o zniszczeñ, poszkodowanych kenderów, którzy zamiast sakw nosz± miecze i nigdy siê nie u¶miechaj±...
W³a¶nie, w pi±tej erze ju¿ nawet Kenderzy nie s± tacy sami
Offline
The Knight of Solamnia
Chcia³em za³o¿yæ kolejny w±tek o smoczych suwerenach (chodzi mi szczególnie o opiniê osób czytaj±cych smoki nowej ery, bo w wojnie dusz o ogromnych smokach nie ma za du¿o, wbrew pozorom), ale pomy¶la³em, ¿e mo¿na napisaæ o tym w V erze. Co my¶licie o tym temacie? Proszê o wypowiedzi wszystkich zainteresowanych:)
Offline
O temat siê nie pyta tylko siê go zak³ada, najwy¿ej bêdzie sta³ pusty ja nie powiem za wiele bo nie czyta³em smoków nowej ery. I pewnie nie przeczytam zbyt prêdko, a jest to Twoja wina, muszê najpierw przebrn±æ przez Piêcioksi±g Cadderly'ego z Forgotten Realms .
Offline
The Knight of Solamnia
je¿eli mam byæ winny tego, ¿e kto¶ czyta dobre ksi±¿ki, to kurcze, naprawdê mo¿ecie obwiniaæ mnie ca³y czas:) ludzie teraz naprawdê ma³o czytaj± i to jest tragedia. A Ty Raist czytaj, czytaj, a w przerwach wrzucaj komiksy:)
Offline
Giermek
U' napisał:
Chcia³em za³o¿yæ kolejny w±tek o smoczych suwerenach (chodzi mi szczególnie o opiniê osób czytaj±cych smoki nowej ery, bo w wojnie dusz o ogromnych smokach nie ma za du¿o, wbrew pozorom), ale pomy¶la³em, ¿e mo¿na napisaæ o tym w V erze. Co my¶licie o tym temacie? Proszê o wypowiedzi wszystkich zainteresowanych:)
W³a¶nie od¶wie¿am sobie temat, czytam "¦wit Nowej Ery". Je¶li chodzi o ksi±¿kê to, moim zdaniem, s³abiutka. Pocz±tek zapowiada³ siê nawet nawet, ale pó¼niej powsta³y jakie¶ dziury (wielko¶ci szczeliny do Otch³ani) w historii. Nie wspomnê ju¿ o samej akcji, ¿e jaka¶ taka ma³o wiarygodna. Ale poczyta³em opinie na dlnexus.com o nastêpnych czê¶ciach i podobno s± nieco lepsze (jak przeczytam, to siê wypowiem).
Co do samych smoczych suwerenów.
Szkoda, ¿e nie ma troszeczkê wiêcej o ich rodzinnych stronach. Z tego co zrozumia³em (a jest sporo niedomówieñ i ró¿nic, choæby z informacjami z "Wojny Dzusz"), przynajmniej Malys, Beryl i Skie pochodz± ze ¶wiata (wymiaru, p³aszczyzny, czy jak to nazwiecie), do którego zosta³ skradziony i przeniesiony Ansalon (czy mo¿e ca³y Krynn?). W ¶wiecie tym smoki s± ras± dominuj±c±, walcz±c± g³ównie ze sob± o dominacjê nad innymi smokami, a reszta ras (je¶li takowe tam istniej±) s³u¿± g³ównie jako po¿ywienie.
Zastanawia mnie te¿, czy pó¼niejsze ponowne przybycie bogów spowodowa³o powrót Krynnu na "swoje" miejsce, czy te¿ pozosta³ on zakotwiczony w ¶wiecie wielkich smoków. Bo je¶li to drugie, to mo¿e byæ ciekawie. Nie wiem czy kto¶ z Was to kojarzy, ale Malys wspomina, ¿e uciek³a lub zosta³a wygnana przez smoki jeszcze wiêksze od niej.
Ciekawe czy inni znani smoczy suwereni (Frost, Onys i inne wielkie smoki), to te¿ przybysze z spoza Krynnu, czy raczej smoki, które przetrwa³y smocz± czystkê jako dominuj±ce?
Offline