Najwy¿szy Kleryst
Na lito¶æ!
A tu jeszcze k³ania siê zapomniany J. Verne (chyba wszystko przeczytane!), i Rodziewiczówna (?), i Howard, i Nienacki (od Samochodzika po Skiro³awki i Dagome), i Joe Alex (czyli znakomity Maciej S³omczyñski, wydawa³ krymina³y pod pseudonimem byle zarobiæ na wyjazd do Dublina i t³umaczenie Joyce’a!), i Chmielewska, i Orson Scott Card, i George R.R. Martin.
A tu z pó³ki spogl±da nie wspomniany jeszcze £ysiak (napoleonica i historia sztuki, ¿e palce lizaæ, polityk do …), i Karol Olgierd Borhardt ze Znaczy Kapitanem, i jeszcze de Amicis, i Kir Bu³yczow, i Agata Christie, i Stephen King (choæ horrorów nie lubiê), i Modesitt, i C.S. Forrester z Hornblowerem, i Marryatt z Peterem Simple.
Ludzie!!! Ja czytam od ponad 50 lat!!! To jest ta moja przewaga! Ale Wy macie po dwadzie¶cia parê lat, i tej przewagi NIKT Wam nie odbierze. To Wy poznacie nowe horyzonty o ile starczy Wam i odwagi i wytrwa³o¶ci.
Jest w filozofii hinduskiej stara przypowie¶æ o podziale mê¿czyzn wg wieku. Oto w pierwszej dwudziestce ¿ycia jeste¶ ch³opie m³odzieniaszkiem, w drugiej stajesz siê wojownikiem, w trzeciej wodzem lub dyplomat±, by w czwartej staæ siê wreszcie mêdrcem. W³a¶nie zacz±³em m±drzeæ. I czytam dalej!!!
Wiêcej wyliczanek nie podam bo bym was w kompleksy wpêdzi³!!!
Offline
Napiszê trochê nie w temacie, gdy¿ czytaj±c post Janka wziê³o mnie na wspomnienia.
Po pierwsze, Janku jestem pod wra¿eniem, w³a¶nie postanowi³em, ¿e bêdê wiêcej czasu po¶wiêca³ na czytanie. Znaczna czê¶æ moich znajomych nie czyta ksi±¿ek w ogóle. Ze mn± z reszt± by³o podobnie. Nienawidzi³em czytaæ! Nienawidzi³em, gdy¿ zawsze mnie do tego zmuszano. Pierwsz± ksi±¿k± jak± przeczyta³em z przyjemno¶ci± i z w³asnej woli by³ Harry Potter. Od tego czasu zacz±³em czytaæ, nie jestem jakim¶ po³ykaczem ksi±¿ek. Nie mogê robiæ jednej rzeczy d³u¿ej ni¿ dwie godziny, choæ by ksi±¿ka by³a nie wiem jak wci±gaj±ca, nie dam rady. Pewnie to przez moje lekkie adhd...
Na pocz±tku szko³y ¶redniej bibliotekarka namówi³a mnie na przeczytanie Silmarillionu. Od tego czasu zacz±³em interesowaæ siê histori± Ardy. Musia³em wiedzieæ wszystko co zwi±zane jest ze ¶wiatem stworzonym przez Tolkiena. Mapy i podobne sprawy, to sta³o siê moim ¿yciem i moj± odskoczni± od codzienno¶ci. Silmarillion w mojej opinii jest najlepsz± ksi±¿k± Tolkiena, oraz najlepsz± jak± kiedykolwiek czyta³em. Pó¼niej do mojej klasy do³±czy³ kolega który równie¿ czyta³ ksi±¿ki, nie tylko fantasy ale g³ównie. Dziêki niemu pozna³em np. Andrzeja Pilipiuka i jego Kroniki Jakuba Wêndrowycza
Dragonlance pozna³em w 2010 roku, a kilka miesiêcy pó¼niej za³o¿y³em to forum, nie maj±c w sumie wiêkszych nadziei na to, ¿e ktokolwiek siê tutaj zarejestruje.
Wczoraj zacz±³em czytaæ ksi±¿kê „Cyfrowa Twierdza” Dana Browna i zapowiada siê ¶wietnie.
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Raistlinie!
Jest miêdzy nami ró¿nica pokoleniowa, z której nawet mój syn nie potrafi zdaæ sobie sprawy bowiem jest to kompletnie niemo¿liwe. To znaczy, on to przyjmuje do wiadomo¶ci ale nie mo¿e sobie tego uzmys³owiæ! Otó¿ ja dorasta³em w czasach, gdy do wyboru by³y trzy metody spêdzania wolnego czasu przez ludzi w wieku szkolnym: boisko, spotkania z kumplami i … ksi±¿ka. Zdajcie sobie sprawê, ¿e ja, maj±c 60-tkê na karku, pamiêtam czasy, gdy telewizja nadawa³a DWA RAZY W TYGODNIU, i to po trzy godziny! My¶my naprawdê nie mieli wielkiego wyboru. Komputer to by³o co¶ przeogromnego i tajemniczego, by³em ju¿ studentem, gdy maszyna ODRA 1204 by³a wielkim osi±gniêciem. System ch³odzenia CPU zajmowa³ piêtro(!) budynku biurowego. Internet by³ bajk±, któr± tylko Lem umia³ jako¶ przewidzieæ, zreszt± gry komputerowe te¿ przewidzia³ (polecam przeczytanie Summa Technologiae, ale to ciê¿ka rzecz).
Je¶li nie chcia³e¶ staæ pod budk± z piwem (o które te¿ ³atwo nie by³o), boisko by³o zat³oczone a kumple zajêci to… czyta³e¶, bo nie mia³e¶ wyboru! Pozostawa³y jeszcze zajêcia popo³udniowe w do¶æ zró¿nicowanej ofercie (wystêpowa³em na deskach teatru amatorskiego, trenowa³em strzelectwo sportowe i siatkówkê, zajmowa³em siê ¿eglarstwem) ale na wieczór zostawa³a ksi±¿ka. I tak mi pozosta³o! Nie uwierzysz, ale gdy dostajê nowy egzemplarz czegokolwiek to najpierw… otwieram i w±cham! Do tego dochodzi pasja kolekcjonera – jak ju¿ zacznê jak±¶ seriê to MUSZÊ zebraæ i dokoñczyæ, muszê to posiadaæ!
Piszesz, ¿e w³a¶nie zg³êbiasz Pilipiuka! Znakomicie! To bêdzie dobry temat na forum, boæ pisarz to znamienity. Je¿eli za¶ lubisz jego nieco sarkastyczno-humorystyczny styl to z ca³± pewno¶ci± pokochasz Terry’ego Pratchetta „¦wiat Dysku”, tylko uprzedzam – oko³o 50 pozycji!
Na zakoñczenie nieco d³ugiego postu – Gdybym potrafi³ to po pierwsze wywali³bym z ¿ycia naszego kulturalnego telewizjê, zosta³yby najwy¿ej informacje. Po drugie, poniewa¿ m³odszemu pokoleniu ³atwiej czyta siê z monitora to przetworzy³bym na maksa ksi±¿ek do formatu e-book. Zwa¿cie, moi drodzy, ¿adna telewizja ani nawet magowie kina 3D , nie zdo³aj± dorównaæ waszej wyobra¼ni gdy czytacie wspania³y tekst!
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Raistlinie!
Piszesz w Chatboxie, ¿e nie masz pojêcia, jak o¿ywiæ forum. Mam w zwi±zku z tym dla Ciebie dwie wiadomo¶ci; dobr± i …nienajlepsz±. Nie bêdê pyta³, któr± wolisz tylko walê po kolei.
1. Dobra
Na forum jest zarejestrowanych 296 osób, to dobrze bowiem tylu osobom chcia³o siê wej¶æ i przeczytaæ. Nie ka¿dy musi od razu pisaæ, nie ka¿dy LUBI pisaæ, woli konsumowaæ opinie innych. Mo¿na siê z tym zgadzaæ lub nie (ja siê nie zgadzam) ale to i tak niczego nie zmieni. Z tych 296 osób 16 napisa³o co najmniej 10 postów, czyli masz to jest trochê powy¿ej 5%. I tu zaskoczenie kompletne; jest to forum o 3% powy¿ej ¶redniej! Tak, tak, statystyczna ¶rednia osobników aktywnych w spo³eczeñstwie wynosi 2%! Wiêc nie narzekaj tylko…
2. Nienajlepsza
… pisz. Jedyn± metod± o¿ywiania takich for jest ci±g³e pisanie na wszelkie mo¿liwe tematy. Po jakim¶ czasie wykrystalizuje siê grupa osób aktywnych, na które zawsze bêdziesz móg³ liczyæ. Pocz±tek, jakie¶ piêæ-siedem lat(!), to mozolna praca. Obiecujê, ¿e Cie wesprê twórczo i bêdê pisa³ jak szalony.
Na zakoñczenie uwaga do¶æ szczególna:
Sporo ludzi nie rozumie znaczenia s³owa „forum” jako miejsca wymiany my¶li. My¶li nie da siê zamkn±æ w wypowiedzi typu „WOW! Ale czad”. Z tego powodu opu¶ci³em ju¿ kilka platform. Na tym forum, co uwa¿am za wielce obiecuj±ce, jest parê osób, które do wyra¿ania my¶li stosuj± zdania a nie ich równowa¿niki a swoje przemy¶lenia potrafi± nie tylko opisaæ, ale i uzasadniæ. To baaardzo pozytywne.
Post do¶æ d³ugi, wiêc nie pakujê siê do Chatboxu lecz w forum.
Offline
Ma³e sprostowanie, Pilipiuka czyta³em w technikum. „¦wiat Dysku” poleca³a mi moja ciotka i kolega. Tak wiêc jeste¶ trzeci± osob± która poleca mi t± ksi±¿kê, by³bym g³upi jak bym po ni± nie siêgn±. Ale wcze¶niej w planach mam jeszcze „Pan Lodowego Ogrodu” Jaros³awa Grzêdowicza. Fakt, ró¿nica pokoleniowa ma tutaj ogromne znaczenie. Teraz m³ody cz³owiek ma tyle ró¿nych mo¿liwo¶ci spêdzenia wolnego czasu, ¿e ksi±¿ki schodz± czêsto na dalszy plan. Co do TV, sam telewizji nie ogl±da³em od pó³ roku i dobrze mi z tym. Mimo to wiem co siê dzieje na ¶wiecie z internetu. My¶lê, ¿e jest to pewniejsze ¼ród³o ni¿ zak³amana telewizja, robi±ca nierzetelne reporta¿e i szukaj±ca taniej sensacji. Je¶li chodzi o politykê, telewizja przedstawia fakty w krzywym zwierciadle i manipuluje opini± publiczn±. Wolê przeczytaæ felieton w gazecie i na tym budowaæ swój ¶wiatopogl±d.
Co do u¿ytkowników, wiêkszo¶æ zarejestrowanych to osoby które nazywam e-book downloaderami… rejestruj± siê tylko by zobaczyæ linki do e-booków. Zrobi³em ten zabieg by zwiêkszyæ atrakcyjno¶æ forum dla osób które wchodz± tutaj pierwszy raz. Reklamy nam nie potrzeba, gdy¿ pierwsze miejsce w Google oraz link w wikipedi wystarcz± by nas znale¼æ. Tak wiêc, problemem s± - tematy do rozmowy, tak mi siê przynajmniej wydaje. Chêtnie odpisywa³ bym na wszystkie posty, jednak czasami po prostu ma³o wiem na dany temat, mimo ¿e jestem tutaj adminem, nie przeczyta³em wszystkich pozycji z DL (tak wiem, nadrobiê to).
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Tematy do rozmowy.
Raistlinie!
Tematy wynikaj± z rozmowy, jak± tyczyæ mog± dwaj zainteresowani rozmow± ludzie! W³a¶nie zainspirowa³e¶ mnie do wypowiedzi na dwa tematy:
1. TV - jedyne co ogl±dam od kilku ju¿ lat to parê transmisji sportowych z wybranych dziedzin (won z pi³k± no¿n± w polskim wydaniu!)
2. Terry Pratchett - ludzie, co¶ siedzi chyba w samym imieniu Terry! Znakomicie autorzy tego imienia to Pratchett, Goodkind oraz Brooks. Pewnie znalaz³bym wiêcej. Pratchett jest najbardziej znany ze "¦wiata Dysku, który zaczynaæ trzeba koniecznie od "Koloru Magii" i "Równoumagicznienia". Uprzedzam - rzecz wci±ga, wsysa i powoduje kolki ze ¶miechu. Terry jest znakomitym obserwatorem i satyrykiem a nasz± rzeczywisto¶æ wykpiwa do bólu. Jest to fantasy ca³kowicie nie-tolkienowska lecz tak smakowita, ¿e wszystkie pozycje ju¿ zebra³em. Tutaj muszê dodaæ s³ówko o t³umaczeniu: jest absolutnie doskona³e. T³umacz (Piotr W. Cholewa) dokona³ arcydzie³a przek³adu tekstu, który do prze³o¿enia by³ koszmarnie trudny. Czyta³em przek³ady, czyta³em parê orygina³ów; wiem, co mówiê.
No i popatrz, jak siê o¿ywia.
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Raistlinie!
Jeszcze jedno w temacie, jaki poruszy³e¶ 14.01. Chodzi o tych tzw. e-book downloaderów: zauwa¿, ze dziêki takiej metodzie rozwoju forum jakie¶ dwie¶cie osób ¶ci±gnê³o a ze 150 pewne przeczyta³o któr±¶ pozycjê z DL. Zaintrygowany tym faktem zacz±³em na forum wchodziæ czêsto i sprawdzam, kto jest obecny! Okazuje siê, ¿e prawie zawsze wpadam na kogo¶, kto zarejestrowa³ siê do¶æ dawno, nie napisa³ nawet jednego postu ale wraca i CZYTA. Jest zatem prawdopodobne, ¿e kiedy¶ co¶ skrobnie. W ten (do¶æ ma³o legalistyczny) sposób rozwija siê grono czytaj±cych DL bowiem na wydawnictwo ZYSK nie bardzo mo¿na liczyæ.
Ja chyba zacznê tu jeszcze jedn± formê aktywno¶ci - na serwerach amerykañskich jest portal pt. "fanfiction.net". Jest tam ca³y dzia³ po¶wiêcony DL, niech mnie lich je¶li nie ma tam 800 pozycji, g³ównie kilkustronicowych opowiastek ale co¶ wiêkszego siê mo¿e znale¼æ. Proponowa³bym, a to bêdzie ju¿ ca³kiem legalne, poæwiczyæ t³umaczenia wybranych pozycji i takowe na forum publikowaæ. Znakomicie mo¿e to poszerzyæ ca³y nasz ¶wiatek Krynnu!! I okolic te¿, bowiem pozycji tolkienowskich jest tam mnóstwo!
Ostatnio edytowany przez janjuz (2013-01-16 10:24:59)
Offline
Ksiê¿niczka Mithrilowej Hali
Witam
Po przeczytaniu wypowiedzi Janka pomy¶la³am ¿e kto¶ czyta mi w my¶lach. Dok³adnie chodzi o to, ¿e równie¿ wpad³am na pomys³ za³o¿enia tzw. K±cika T³umacza, z tym ¿e nie by³am pewna czy jest legalne takowe t³umaczenie czyich¶ prac. Bo wiadomo, ¿e dla w³asnego u¿ytku mo¿na to robiæ... Ale ¿eby to rozpowszechniaæ? Tego ju¿ do koñca nie wiem.
W ka¿dym razie by³by to jaki¶ sposób na o¿ywienie forum z czego by¶my siê wszyscy radowali Gdyby tylko uda³o siê zebraæ tak± grupê t³umaczy od razu zrobi³oby siê ciekawie.
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Cze¶æ Arvina!
T³umaczyæ mo¿e ka¿dy, poddawaæ swoje t³umaczenia twórczej (bardziej lub mniej) krytyce - równie¿. W krêgu mi³o¶ników mo¿esz to t³umaczenie rozpowszechniaæ o ile wiesz komu je przesy³asz i po co. Nie powinno siê takich t³umaczeñ wrzucaæ na ogólnie dostêpny serwer bowiem jest to upublicznianie! A to bywa nawet karalne! Przyk³adowo: t³umaczê "Kendermore" i przesy³am kolejne rozdzia³y wspó³pracuj±cym ze mn± osobom na forum, chodzi o poprawienie jako¶ci t³umaczenia (o dziwo, problem nie le¿y w znajomo¶ci angielskiego lecz polskiego!!!!).
To, co powy¿ej napisa³em, dotyczy wszystkiego, co posiada tzw. copywright. Twórczo¶æ fanów na fanfiction takich ograniczeñ nie ma i t³umaczenia s± wrêcz mile widziane, jest to bowiem propagowanie twórczo¶ci non profit. Dzisiaj sprawdzi³em: na fanfiction jest ok.850 tekstów z DL oraz ponad 4.500 (!) tokienowskich. Nasz ¶wiat poszerza siê znakomicie, jest o czym mówiæ, tematów nie braknie nigdy!
Ze swej strony - t³umaczê i t³umaczyæ bêdê. Pro¶ba jednak do Shalafi Raistlina, by opracowa³ metodê wrzucania tekstów (a niektóre maj± po kilkadziesi±t stron) tak, by by³y dostêpne wy³±cznie dla uczestników forum. Wtedy mo¿na bawiæ siê równie¿ wydawnictwami zawodowymi (w celu, oczywi¶cie, krytyki twórczej.
Ostatnio edytowany przez janjuz (2013-01-16 15:58:45)
Offline
Pozwolê sobie wróciæ do tematu (-; Poza DL namiêtnie czytam Achajê, to siê raczej do fantastyki nie zalicza... I Joanna Chmielewska, uwielbiam jej styl, zw³aszcza w "Dzikim Bia³ku", "Skarbach" czy "Nawiedzonym Domu". Lektur szkolnych nie liczê.
Offline
Ksiê¿niczka Mithrilowej Hali
Dziêkuje za wyt³umaczenie sprawy
Co do tych t³umaczeñ... Nie jestem mo¿e jakim¶ or³em z angielskiego, ale mogê pomóc w wolnej chwili, gdybym siê na co¶ przyda³a. Mo¿e nie koniecznie teraz, bo sesja siê zbli¿a, ale potem czemu nie.
Offline