Król Zjednoczonego Elfiego Królestwa.
I tu zaczynaj± siê schody, bo ja sam nie znam siê dobrze na tych gatunkach, wiêc w skrócie:
Qualinesti - jeden ze sk³óconych elfich rodów. Czcz± s³oñce i wszystkie wa¿ne wydarzenia dziej± siê u nich gdy s³oñce widnieje na niebosk³onie. Z natury s± egoistyczne, dumne i nieczu³e na sprawy innych (przynajmniej gdy ich to nie dotyczy). Dwa razy musia³y uciekaæ z swoich dziewiczych lasów. Ich stolica, Qualinost zosta³a zniszczona podczas Wojny dusz zmieniaj±c siê w jezioro ¶mierci (The Lake of Death).
Silvanesti - równie¿ jeden ze sk³óconych elfich rodów. Czcz± oni ksiê¿yc, oraz gwiazdy, dlatego te¿ wszystkie wa¿ne uroczysto¶ci odbywaj± siê noc±. Jak swoi kuzyni równie¿ s± egoistyczne i dumne. Równie¿ dwa razy (ka¿dym razem pod przewodnictwem swej królowej Alhana starbreeze) musia³y uciekaæ ze swego kraju. Ich ród jest pierwsz±, oraz najstarsz± elfi± odmian±. Ich stolic± jest Silvanost.
Dargonesti - elfy które ¿yj± w morskich toniach. S± odizolowane od innych ras, oraz nie¶mia³e w ich obecno¶ci. Choæ nie lubi± swych naziemnych braci, oni równie¿ s± dumni. Posiadaj± ciekaw± zdolno¶æ zamiany w delfiny. Zajmuj± siê badaniem dna oceanicznego. Ich kraj nazywa siê Watermere.
Dimernesti - elfy ¿yj±ce na p³ytkich wodach. Po kataklizmie odciê³y siê od innych ras. Potrafi± zamieniaæ siê w wydry. S± bardzo niezale¿ne. Ich jedyne wiêksze miasto to Dimernost, chocia¿ wiêkszo¶æ z nich prowadzi koczowniczy tryb ¿ycia.[/imgr]
Kagonesti - dzikie elfy, pos³uguj±ce siê dzik± magi±. S± mniej arogancki i dumne ni¿ ich bracia. Podczas Wojny Lancy udzielili schronienia Silvanesti, oraz Qualinesti, niefortunnie wpadaj±c w sid³a swych chciwych kuzynów, którzy wykorzystywali ich jako s³u¿bê. W ich oczach Kagonesti byli barbarzyñcami.
Ostatnio edytowany przez Silvan (2012-01-02 18:51:00)
Offline
Rycerz Miecza
Oczywi¶cie Kagonesti. Nie wywy¿sza³y siê w przeciwieñstwie do Silvanesti i Qualinesti, poza tym to oni zawarli przymierze ze smokami oraz prowadzili ciekawy tryb ¿ycia, odmienny od swoich kuzynów. Jak dla mnie najciekawsze elfia rasa.
Offline
Rycerz Ró¿y
Zdecydowanie Kagonesti. Najbardziej wed³ug mnie ciekawa odmiana elfów, ratuj± ty³ek kuzynom, ignoruj±c dawne urazy, jedna z moich ulubionych ras na Krynnie, Oczywi¶cie nie uwa¿aj± siê za najlepszych, nie s± egoistyczne, za to ich lubiê.
Offline
The Knight of Solamnia
Kagonesti. Ksi±¿ka o nich wiele wyja¶nia i pokazuje, ¿e tylko one spo¶ród elfów s± naprawdê po³±czone z natur±. Wszystkie elfy che³pi± siê tym, ¿e rozumiej± i kochaj± przyrodê, lecz jedynie dziko ¿yj±cy elfowie ¿yj± z natur±, nie obok. Bardzo zaimponowa³ mi pierwszy wódz dzikich elfów, Kaganos i jego sprzymierzenie ze smokami. Kto nie czyta³ Kagonesti (zaginione opowie¶ci, czê¶æ chyba 1) powinien to jak najszybciej nadrobiæ.
i zmieni³ bym nazwê w±tku z "gatunki" na "rasy", o wiele bardziej pasuje wg mnie.
Offline
Król Zjednoczonego Elfiego Królestwa.
Doda³em zdjêcia. Mam nadziejê ¿e siê podoba .
Offline
Rycerz Ró¿y
Ciekawi mnie kto zag³osowa³ na Silvanesti, a nie napisa³ posta
Offline
Król Zjednoczonego Elfiego Królestwa.
Hmm ciekawe kto, nie ? A tak na serio to jest mój g³os . Ale nie chcia³em za bardzo mieszaæ opisów, z opini±. A odda³em na nie swój g³os, bo s± idealne. Czcz± noc, któr± ja osobi¶cie uwielbiam, poniewa¿ uspokaja cz³owieka i daje czas do namys³u. Upiêkszaj± ka¿dy aspekt swoimi czarami, s± perfekcjonistami, s± wierne, piêkne i niezale¿ne. Irytuje mnie ich pycha i wywy¿szanie siebie, ale powiedzmy sobie wprost - nikt nie jest idealny.
Offline
Rycerz Korony
Ja niestety nie mam ulubionego rodzaju elfów... zwyczajnie mój bohater nosi tytu³ Pacyfikatora Elfów.
Ostatnio edytowany przez Blaanid uth Mondar (2012-01-04 21:13:51)
Offline
Giermek
Ja waln±³em g³osa na Silvanestii
no co, co¶ nie tak
Ostatnio edytowany przez Ajantis (2012-01-15 21:41:39)
Offline
Giermek
Silvan napisał:
(...)
Qualinesti - jeden ze sk³óconych elfich rodów. Czcz± s³oñce i wszystkie wa¿ne wydarzenia dziej± siê u nich gdy s³oñce widnieje na niebosk³onie. Z natury s± egoistyczne, dumne i nieczu³e na sprawy innych (przynajmniej gdy ich to nie dotyczy). Dwa razy musia³y uciekaæ z swoich dziewiczych lasów. Ich stolica, Qualinost zosta³a zniszczona podczas Wojny dusz zmieniaj±c siê w jezioro ¶mierci (The Lake of Death).
(...)
Silvanesti - równie¿ jeden ze sk³óconych elfich rodów. Czcz± oni ksiê¿yc, oraz gwiazdy, dlatego te¿ wszystkie wa¿ne uroczysto¶ci odbywaj± siê noc±. Jak swoi kuzyni równie¿ s± egoistyczne i dumne. Równie¿ dwa razy (ka¿dym razem pod przewodnictwem swej królowej Alhana starbreeze) musia³y uciekaæ ze swego kraju. Ich ród jest pierwsz±, oraz najstarsz± elfi± odmian±. Ich stolic± jest Silvanost."
Hm, nie wiem czy s³owo 'ród' jest tutaj najlepszym okre¶leniem, bowiem te dwa pañstwa powsta³y w wyniku konfliktów politycznych i ideowych i podzia³ nie polega³ na twardej granicy 'jeden ród przeciwko drugiemu'. Sithel, syn Silvanosa (za³o¿yciela Silvanostu i z tego co pamiêtam pierwszego Mówcy Gwiazd, który zjednoczy³ elfy) posiada³ dwóch synów; Kith-Kanana i Sithasa. Ka¿dy z nich mia³ kompletnie inne podej¶cie do tego, jak powinno wygl±daæ pañstwo i czym siê kierowaæ. Z pocz±tkowych dyskusji narodzi³ siê jednak tak zaawansowany konflikt, ¿e aby unikn±æ wojny domowej, konieczno¶ci± by³o wyprowadzenie przez Kith-Kanana swoich popleczników <którzy nie nale¿eli tylko do jednego rodu, spo³eczeñstwo Silvanesti najzwyczajniej w ¶wiecie podzieli³o siê niczym nie przymierzaj±c nasze przy okazji wyborów PiSvsPO>.
Kith-Kanan za³o¿y³ miasto, zaprosi³ do niego swojego ojca, ale ten zosta³ zamordowany przez Ergothian za¶ na tron Silvanestu wst±pi³ Sithas, co zaostrzy³o wzajemne relacje... ¿eby dok³adnie wyja¶niæ wszelkie implikacje musia³abym jeszcze raz przeczytaæ kilka ksi±¿ek, bo moja ostatnia przygoda z wiêkszo¶ci± DragonLance'owych tytu³ów mia³a miejsce jakie¶ sze¶æ lat wstecz, ale wa¿ny tu jest ogólny zarys - dwa narody sk³ócone ideologicznie i politycznie; Silvanesti s± ca³kowicie zamkniêci na ¶wiat zewnêtrzny, nie prowadz± ¿adnych kontaktów handlowych i podporz±dkowuj± sobie naturê. Qualinesti za¶, mimo i¿ nadal dosyæ odizolowani od ¶wiata, prowadz± handel m.in. z krasnoludami (najlepszy przyk³ad -> pobyt Flinta w Qualinesti, kiedy to pozna³ Tanisa) naturê za¶ traktuj± 'po bratersku', nie naginaj±c jej do siebie, a siebie do niej.
Chyba niczego nie pogmatwa³am
Co do za¶ mojego wyboru... Kagonesti. Jednak odnoszê siê tutaj jedynie do cz³onków plemion, które ¿yj± w zgodzie z zasadami Kaganosa, a nie tych, którzy dali siê z³apaæ na 'cywilizacjê'.
Offline
Rycerz Korony
hmm nie ma tu rasy,która najlepiej pasowa³aby do mojej elficy Lilith,która pochodzi z m±drego,wojowniczego i magicznego rodu ¿yj±cego g³êboko w lasie:)ale z opisów podobaj± mi siê najbardziej Dargonesti bo pierwsze s³yszê,¿eby elfi ¿y³y w wodzie i to jest bardzo ciekawa opcja heh:)
Offline
Ma³o kto na samym Krynnie o tym wie. Tylko tym którzy zostali przez nie uratowani z ton±cych okrêtów by³o dane ich zobaczyæ. Podobno pojawiaj± siê na powierzchni pod postaci± delfinów.
Offline
Giermek
Je¶li ju¿ mia³bym wybieraæ, to mroczne elfy (Dalamar) lub Kagonesti. Ale generalnie, to nie s± moj± ulubion± ras±.
Offline
W³a¶nie dlatego siê nie wypowiadam który jest mój ulubiony... po prostu nie znoszê elfów w DL w ¿adnej formie. Ta rasa nigdy mnie nie interesowa³a ze wzglêdu na swoj± arogancje, zarozumia³o¶c, odcinanie siê od ¶wiata i poczucie wy¿szo¶ci nad innymi, nacjonali¶ci! Lubiê tylko Dalamara i Gilthasa, ale to tylko jednostki.
Offline
Rycerz Korony
Nasze irytuj±ce, pyszne i wynios³e elfy! Najstarsza rasa na Krynnie, a rozkapryszona jak niejedno dziecko...
My¶lê, ¿e ka¿dy naród ma swoje wady i swoje zalety, nie mo¿na powiedzieæ np ¿e wszyscy Silvanesti s± be i ju¿.
Swój g³os odda³am na Qualinesti. Moimi oczami to jest naród, który jest bardziej cywilizowany od Kagonesti, a nadal zjednoczony z natur±, du¿o bardziej ni¿ wielkomiejscy Silvanesti. Ich magia nak³ania drzewa na udzielenie im schronienia, natomiast magia Silvanesti zmusza ro¶liny do wzrastania w okre¶lony sposób. Qualinesti tak¿e s± bardziej otwarci na ludzi oraz inne rasy; Kagonesti i Silvanesti zdecydowanie mniej im ufaj± ni¿ Qualinestyjczycy.
Offline
Rycerz Korony
Bardzo przepraszam za pisanie posta pod swoim w³asnym postem. Wiem, ¿e to niegrzeczne, tak nie uchodzi, mam ¶wiadomo¶æ istnienia magicznego guziczka z napisem "edytuj", który w takich wypadkach jest wymagany. Jednak ten mój post wydarzy³ siê ju¿ tak bardzo dawno temu, ¿e niestety nikt nie zauwa¿y³by, ¿e cokolwiek siê tutaj zmieni³o. Tymczasem b³±dzê sobie po forum i czytam zakurzone rozmowy i uderzy³a mnie pewna rzecz, kiedy czyta³am wypowied¼ naszego shalafi tu¿ nad moim starym postem.
Raistlin napisał:
Ta rasa nigdy mnie nie interesowa³a ze wzglêdu na swoj± arogancje, zarozumia³o¶æ, odcinanie siê od ¶wiata i poczucie wy¿szo¶ci nad innymi(...)
Te¿ my¶lê, ¿e elfy s± mêcz±ce i zgadzam siê z ka¿dym przytoczonym wobec nich epitetem. To, co mnie uderzy³o jest my¶l, ¿e ka¿dy z tych epitetów przypisa³abym równie¿ do czarodziejów. "Zarozumia³o¶æ i arogancjê" - czarodzieje czêsto traktuj± innych, jako jednostki o wiele g³upsze, a w najlepszym razie zwracaj± siê do nich protekcjonalnie. "Odcinanie siê od ¶wiata" - tu mi nikt nie wmówi, ¿e czarodzieje siê nie odcinaj± od ¶wiata! Co prawda nieco mniej ni¿ tacy Silvanesti co siê odgrodzili dos³ownie, ale smokom jednak trudniej wtargn±æ do siedzib czarodziejów i robiæ tam ba³agan polityczny. "Poczucie wy¿szo¶ci nad innymi" - te¿ zdecydowanie przypisa³abym to czarodziejom.
Do czego zmierzam? Nie wiem, czy shalafi wchodzi jeszcze na forum, ale zwracam siê do ciebie - moim zdaniem oceniasz nieco zbyt surowo elfy. Maj± sporo dobrych stron. Na pierwszy rzut oka s± nudni jak flaki z olejem i odstrêczaj± postaw±, ale mi ich wady nie przeszkadzaj± ich doceniaæ, ani lubiæ. Tak mi przysz³o teraz na my¶l - elfy to w±tek "wytrawny" w Dragonlance. Nie ka¿dy lubi, koneser doceni.
Ostatnio edytowany przez Remmy (2016-05-06 21:23:31)
Offline
Najwy¿szy Kleryst
Remmy, masz moje ca³kowite poparcie. Wystarczy przeczytaæ Trylogiê Elfich Wygnañców - Schronienie, Przymierza i Przeznaczenie, ¿eby nabraæ do elfów wiêcej szacunku. Do przeczytania takowej namawiam nie bezinteresownie bom j± sam przet³umaczy³ a Shalafi do netu pu¶ci³.
W Trylogii mo¿na dostrzec cechy najlepsze zarówno Qualinesti jak i Silvanesti. Doprawdy wysmakowana lektura.
Offline