Ale dobrze trzymaliÂście te kciuki Wszystko zaliczyÂłam!!! Jestem taka dumna z siebie...

Silvaro, mog³abym siê podj¹Ì Twego wyzwania po sesji, czyli po 4 lutym By³by to tak¿e mój debiut, wiêc... mo¿e byÌ zabawnie

CzyÂżby siĂŞ komuÂś zachorowaÂło? To przykre

No, udaÂło siĂŞ!
  ÂŁapiduchy wypuÂściÂły mnie z Âłap swoich i dotarÂłem do domu. Badania jednak przejœÌ trzeba byÂło. W szpitalu miaÂłem dostĂŞp do Forum wiĂŞc wiem, Âże zaciskanie kciukĂłw (lekarz pytaÂł, czy sobie palcĂłw nie poÂłamiĂŞ!) pomogÂło wiĂŞc ze spokojnym sumieniem mogĂŞ wrĂłciĂŚ do przerwanego tÂłumaczenia Kendermore. Le¿¹c w biaÂłym przybytku czytaÂłem Dragons of Hourglass Mage. Powoli Raistlin zaczyna mi wyrastaĂŚ na jednego z najwiĂŞkszych bohaterĂłw Wojny Lancy. Jego zmagania z Thakisis w Nerace… czapki z g³ów.
Ale i tak najpierw Kendermore, potem Dark Thane, Conundrum, Lake of Death i Wizards Conclave. W ten sposób bêdê mia³ ca³¹ Age of Mortals. Oby tylko ¿ycia starczy³o bo kolejne pozycje szczerz¹ siê z pó³ki!

Czekolada?

Najlepszym ¶rodkiem na poprawê z³ego humoru, na mnie to zawsze dzia³a, jest lampka dobrego wina w doborowym towarzystwie. A je¶li na dodatek (jak to jest u mnie) jest to towarzystwo znane mi od PIERWSZEJ KLASY PODSTAWÓWKI (policzcie lata!) - o z³ym nastroju nie ma mowy. Takie spotkania robimy co trzy miesi±ce, zapas dobrego humoru gwarantowany.
Niez³¹ metod¹ bywa szykowanie czegoœ smakowitego - sama procedura poprawia humor lepiej ni¿ robi to smak potraw.
Kiedy juÂż jednak dopada mnie chandra totalna, to jedynym sposobem jest dÂługie i namolne tÂłumaczenie samemu sobie, Âże wÂłaÂśnie tracĂŞ czas na gÂłupoty. ÂŁapiĂŞ wtedy "Kubusia Puchatka" albo Terry Pratchetta i zÂły humor pryska.

Teraz ju¿ odpada jeden sposób (dla mnie przynajmniej). Otó¿ w latach nie tak znowu dawnych bo 90-tych dwa razy do roku wychodzi³em w morze. Spêdzenie 10-20 dni w rejsie z kilkoma przyjació³mi, napawanie siê spokojem morza lub jego wœciek³oœci¹ (bo i tak bywa), uprzytomnienie sobie samemu, ¿e k³opoty codzienne to to drobny pryszczyk na... d³oni, wywa¿enie w³asnej ma³oœci wobec wielkoœci i obojêtnoœci natury. Przynajmniej przez pó³ roku nie przejmowa³em siê ¿adnymi k³opotami bo i tak by³em tylko niezauwa¿alnym py³kiem w ogromie otaczaj¹cej rzeczywistoœci.
ZobaczyĂŚ gwiazdy w pogodnÂą noc, tego w mieÂście nie uÂświadczysz, bezcenne.

P³akaÌ nie bêdê bowiem p³acz nad ju¿ rozlanym mlekiem sensu wielkiego nie posiada. Tu trzeba przysi¹œÌ i zakuÌ (na szczêœcie nie ja).
A z czego ten egzamin, jeÂśli wolno wiedzieĂŚ?

Witajcie, mĂłj pierwszy post w tym temacie niestety nie bĂŞdzie pozytywny… w poniedziaÂłek okoÂło godziny 22 miaÂłem swĂłj pierwszy w Âżyciu wypadek samochodowy. Niech to bĂŞdzie maÂła przestroga dla Was, jechaÂłem tylko 30km na godzinĂŞ ze wzglĂŞdu na to, Âże byÂło potwornie Âślisko. Gdybym jechaÂł szybciej, zapewne moi pasaÂżerowie (caÂła czwĂłrka) wyszli by z tego z wiĂŞkszymi obraÂżeniami niÂż potÂłuczenia i rozciĂŞty Âłuk brwiowy u jednego z kolegĂłw. W wyniku poÂślizgu spadÂłem z dwu metrowej skarpy a mĂłj samochĂłd dachowaÂł… caÂła ta akcja ³¹cznie z lawetÂą i mandatem (ktoÂś uprzejmy zdzwoniÂł niepotrzebnie na policje) bĂŞdzie mnie kosztowaÂła zapewne kilka tysiĂŞcy… ale grunt, Âże nikt nie ucierpiaÂł.

Raistlin, Chryste Panie... Nie strasz mnie, codziennie wracam autem ze stajni, pod górkê, TIR-y pêdz¹ jak por¹bane (g³ówna droga na Wroc³aw w koùcu ;/), mokro na drodze... Ile razy mi serce do gard³a podskakiwa³o, nie zliczê.

MogĂŞ siĂŞ podzieliĂŚ tutaj dwoma linkami do moich zdjĂŞĂŚ czy zÂłamiĂŞ jakiÂś punkt regulaminu? Bo to w sumie reklama...

Raistlin!
  PieniÂądze (choĂŚ bardzo istotne) to tylko rzecz nabyta. NajwaÂżniejsze, Âże powaÂżnego uszczerbku na zdrowiu nikt nie poniĂłsÂł. Mam nadziejĂŞ, Âże jak szok Ci minie bĂŞdziesz jak zwykle aktywny na Smoczej Lancy. Powodzenia.